(miesiąc później)
*Harry POV*
Gdy tylko wstałem udałem sie do łazienki się
odświerzyc.Nadal byłem myślami o Letty która bardzo mi się podoba,ale jak tylko
powiedziałem o tym Louisowi to boję sie że on wszystko jej wygada. Wyrwałem sie tej myśli i zacząłem sie myc.Gdy
juz wyszedłem z pod prysznica ubrałem sie i wyszedłem w stronę pokoju gdzie się
znajdowała moja torba.Nagle usłyszałem mój dzwoniący telefon.To był
Louis.Wziąłem go i przejechałem palcem po ekranie by odebrać.
*rozmowa telefoniczna*
-Siema Harry.
-Cześc,co tam.
-A nic takiego tak przy okazji masz ty zamiar jej to
powiedzieć czy ja mam to zrobić za ciebie ?
-Jakoś nie mam zamiaru nie mam aż tyle odwagi żeby to jej
powiedzieć.
-To co ja mam jej to powiedzieć.
-Nie Louis,nie rób tego proszę cię mówiłem ci już że
najpierw się z nią chce zaprzyjaźnić.
-No dobrze nie powiem jej.
Rozłączyłem się. Nie sądziłem że Louis się do tego stopnia
się posunie.Wziąłem torbę i wyszedłem z domu w stronę szkoły i nagle ujrzałem
Letty rozmawiająca z Zaynem postanowiłem do nich podejść .
*Letty
POV*
Nagle podszedł do mnie i Zayna ,Harry który był cały
zdenerwowany,nie wiem jak mu pomóc ,ale nagle wziął moją rękę i zaczął mnie
gdzieś ciągnąc. zatrzymaliśmy się przy murku szkoły i zaczął się na mnie dziwnie
patrzeć jak bym mu coś robiła.
-Co się stało Harry? Dlaczego jesteś cały zdenerwowany?.
-Nic ,to znaczy Louis do mnie zawodnił i po prostu mnie
zdenerwował .
-Ale czym .
-Niczym takim .
-Jak to niczym przecież widzę .
-Ale naprawdę nic takiego poważnego nie dzieje.
-Aha ale proszę cię już się nie denerwuj.
-Dobrze.
Po tej dziwnej rozmowie z Harrym, poszłam do Zayna by
dokończyć z nim rozmowę. Ale nagle zadzwonił dzwonek i musiałam się pożegnać
się z Zaynem. Weszłam do klasy i usiadłam w ławce ,a razem ze mną usiadł Harry
z którym niedawno rozmawiałam. Lekcje jak zwykle minęły szybko i gdy byłam w
szatni przy swojej szafce pojawił się znowu Harry ale w towarzystwie Louisa.
Patrzyli na mnie dziwnie, nie wiedziałam o co im chodzi. Tą cisze przerwał Harry.
-Słuchaj Letty, mam coś ci do powiedzenia ale nie nabijaj
się ze mnie ok.
-Ok.
- Więc słuchaj ja się
…..-Harry nagle przerwał
-Co się.?
-Ja się w tobie od
miesiąca kocham.
-Co ? to dlatego byłeś cały zdenerwowany .
-No tak .
-Ok, Harry wiesz co ja cię też kocham .
-Cieszę się .
Harry podszedł po mnie i złączył nasze usta w namiętnym
pocałunku. Poczułam jak bym miała motyki w brzuchu. Oderwaliśmy się i się
przytulimy do siebie.
_______________________________________________________________________________
Jest rozdział 3.Przepraszam ze nie dodałąm go wcześniej bo ta wena mi znika.Obecuje wam teraz że kolejny rozdział pojawi sie za tydzien we wtorek.
PRZECZYTAŁEŚ/AŚ---->SKOMENTUJ=MOTYWACJA
_______________________________________________________________________________
Jest rozdział 3.Przepraszam ze nie dodałąm go wcześniej bo ta wena mi znika.Obecuje wam teraz że kolejny rozdział pojawi sie za tydzien we wtorek.
PRZECZYTAŁEŚ/AŚ---->SKOMENTUJ=MOTYWACJA
Zostałaś nominowana do LBA więcej u mnie na blogu ----------------> danger-zaynmalik.blogspot.com
OdpowiedzUsuń