*Harry POV*
Nie mogłem się pozbierać myśli po tym jak ten kretyn Nick
zaatakował moją ukochaną pistoletem.
Jak on w ogóle mógł to zrobić? O co mu
tak na prawdę chodzi ? Nie wiem, ale przysięgam że go kiedyś tego skurwiela
dopadnę w swoje ręce i go zabiję. Dostanie debil za to ze napadł na mnie i na
Letty i zapłaci za to swoim pieprzonym życiem, nie daruję mu tego. Nagle z moich
myśli wyrwał mnie Zayn i spojrzał się na mnie ze zdziwieniem jakbym miał zaraz
komuś przyjebać.
-Harry wszystko ok. ?
-Nie jest ok. Pomóż
mi sprzątnąć tego kretyna
-O kim ty mówisz
-O Nicku , ten który na nas kiedyś napadł pamiętasz
-Tak pamiętam go
-To pomożesz ?
-Tak pomogę
Usiadłem z powrotem z Zaynem na kanapie i zaczęliśmy
obmyślać plan działania. Po chwili wszedł Louis z resztą chłopaków i usiedli na
kanapie, spojrzeli się na nas jak na głupków i po sekundzie spytali się o co
chodzi więc wszystko im powiedziałem. Na początku się zdenerwowali i po minucie
razem zaczęliśmy obgadywać jak tego Nicka załatwić . Po dwóch godzinach weszła
do salonu Letty popatrzyła się przez chwilę na nas jak byśmy coś zrobili.
*Letty
POV*
Stałam tak przez minutę , nie wiedziałam co robić czy mam
się śmiać czy płakać nie wiem . W mojej
głowie zaczął się tworzyć czarny scenariusz typu: Co oni znowu kombinują ?
Czyżby jakiś napad ? Chcą kogoś zabić? Krzyknęłam w myślach „Nie” i moje złe
myśli zniknęły a już chciałam coś powiedzieć
ale zrezygnowałam myśląc że nic takiego i nagle poczułam że muszę się
dowiedzie co oni knują . Po chwili odezwałam się
-Co wy do cholery chłopaki kombinujecie ?
-Eee , nic takiego nie kombinujemy.
-Jak to nic przecież widzę
-Nie chciałabyś wiedzieć
-Owszem chce wiedzieć co wy knujecie.
-Naprawdę Letty nie możemy ci nic powiedzieć.
-Nic nie chcecie powiedzieć ? To jakaś tajemnica że nie chcecie nic mówić ?
-Nie ale…
-Dość !nic nie mów
wychodzę
-Letty zaczekaj proszę wysłu…
Nie usłyszałam co powiedział Louis bo zamknęłam się w
pokoju, usiadłam na podłodze i skuliłam nogi i nie wiedziałam co myślec . Z
moich oczu zaczęły lecieć pojedyncze łzy bezradności i bezsilności . Nagle
usłyszałam jak Harry wali do drzwi i
prosi bym otworzyła ale zaprotestowałam i nagle zobaczyłam jak Harry wywarzył
drzwi , usiadł obok mnie i nic nie mówił
.
-Co ode mnie chcesz !
-Proszę nie krzycz na mnie i daj coś powiedzieć
-Nie! Mam dosyć tych tajemnic i kłamstw ! Chce żebyś z stąd
wyszedł !
-Nie wyjdę dopóki mnie nie wysłuchasz
-Nie ! Wyjdź stąd !
Nagle poczułam jak Harry uderza mnie w policzek. Jak on mógł? Nie poznaję go
. Gdzie jest mój troskliwy opiekuńczy Harry? Nie mogę uwierzyć że on to zrobił. Do moich oczu napływały łzy
i wybiegłam z pokoju w stronę łazienki, Hazza wybiegł za mną ,zaczął mnie przepraszać i przytulił mnie i obiecał że
już nigdy tego nie zrobi bo mnie kocha. Wybaczyłam mu i go przytuliłam na
znak naszej zgody między nami i po chwili się oderwaliśmy od siebie, minęła
minuta i nagle usłyszeliśmy jakieś krzyki
chciałam sprawdzić kto tak krzyczy ale Harry mnie potrzymał i powiedział
żebym została i sam poszedł dając znak
chłopakom żeby za nim poszli , zaczęłam za
nimi iść , zeszłam z nimi na dół gdy nagle się odwróciliśmy w stronę wyjścia do
ogrodu i zobaczyłam……………….
Ciąg dalszy nastąpi…
PRZECZYTAŁEŚ/AŚ---->SKOMENTUJ=MOTYWACJA
I mamy 10 rozdział a czemu 1 część ? Dlatego że postanowiłam
podzielić to na 2 części .Druga część pojawi się po feriach . Jak myślicie kogo
mogła Letty zobaczyć ? Czy plan Harrego
zadziała ? Co się wydarzy ? Jak ta akcja się skończy ? . Proszę skomentujcie to
i zostawcie swoje nazwy na TT, aska, lub fb to was będę informowała o nowych
rozdziałach . I proszę was nie krytykujcie mnie tak bardzo .
Kocham was bardzo i do zobaczenia do następnego rozdziału :*
.
Wasza Hazza loveJB :*
Bardzo mi się podoba ten rozdział :) wgl ciekawy blog I fajna historia
OdpowiedzUsuńżyczę weny <3
http://magic-of-this-darkness-hs.blogspot.com
Dziękuję ci bardzo i nawzajem :)
Usuń